Rozwód z DDA. W ostatnim czasie coraz częściej pojawia się problem DDA – Dorosłych Dzieci Alkoholików, w szczególności wśród osób, które się rozwodzą. Dlatego też w poniższym wpisie chciałabym poruszyć problem DDA w kontekście rozwodu.
Rozwód z DDA – Dorosłym Dzieckiem Alkoholika
Osoby, które zostały dotknięte DDA, bardzo często się rozwodzą. Przypadek? Nie sądzę!
Zacznijmy od początku. Przede wszystkim dziecko, które zostało wychowane w rodzinie, gdzie któryś z rodziców nadużywał alkoholu, nie ma prawidłowo ukształtowanego systemu wartości w kwestii tego, jak powinna wyglądać rodzina. Kiedy zakłada własną, nie jest w stanie sprostać zadaniu i stworzyć spokojnego domu. Problem jest taki, że osoby tym dotknięte nie umieją prawidłowo funkcjonować w rodzinie.
Oczywiście jest to możliwe, kiedy pójdą na terapię i przerobią ten problem. Jednakże potrzebna jest świadomość i chęć zmiany.
Rozwód z DDA – Czym jest syndrom DDA?
Syndrom DDA, czyli Dorosłych Dzieci Alkoholików, to zespół utrwalonych schematów działania. Najczęściej schematów nieprawidłowych, albowiem zostały one wyniesione z domu, w którym były problemy alkoholowe i rodzina nie funkcjonowała prawidłowo.
Podzielę się z państwem tym, co zauważyłam u swoich klientów. Przykład – kobieta pochodzi z domu, gdzie było dużo alkoholu, jest dzieckiem DDA. Tak naprawdę dorosłym dzieckiem, które jest emocjonalnie pokrzywdzone przez swojego ojca. W dzieciństwie była ochroniarzem mamy i dbała o to, żeby stan psychiczny mamy był prawidłowy. Przy tym wszystkim nienawidziła ojca za to, że pije. Kiedy układała sobie życie, rodziła dzieci, a miłość zamieniała się w normalność, wówczas jej mąż stał się sprawcą, tak jak kiedyś jej ojciec.
Mam wrażenie, że nieświadomie szuka w swoim mężu przestępcy, zaś sama czuje się pokrzywdzona. Dodatkowo trzeba zauważyć, że często takie osoby na zewnątrz pokazują się jako osoby idealne, mające wspaniałą rodzinę i nikt z boku często nawet nie wie o tym, jakie problemy są w małżeństwie.
Każde małe słowo ją boli. Zauważyłam ten schemat u wielu małżeństw, gdzie przychodzi mężczyzna, który mówi o tym, że żona ma problemy emocjonalne, albowiem jest stwierdzony syndrom DDA albo podejrzenie. On, mimo że nic nie zrobił, jest traktowany przez żonę jak morderca. Nie może się do niej odezwać, wszystko, co robi, robi źle i nie rozumie, dlaczego żona nagle zaczęła się tak zachowywać. W wielu tych sytuacjach dochodzi jeszcze drugi problem – odpowiedzialności karnej np. z artykułu 207 Kodeksu karnego. Niewątpliwie jest to bardzo trudna sprawa…
W wielu sprawach schemat się powtarza. Dlatego tak jak wspomniałam na początku, uważam, że nie jest to przypadek.
Czy twój małżonek albo małżonka kiedykolwiek miał/a jakieś stany depresyjne, wahania nastroju, czy też cierpi na brak możliwości podjęcia decyzji? Nie umie takich decyzji podejmować i nie radzi sobie z odpowiedzialnością za własne życie?
Małżonek DDA winny?
Czy można przypisać winę z uwagi na to, że małżonek to Dorosłe Dziecko Alkoholików? Osobiście uważam, że nie, jednakże pamiętajmy, że to nie chodzi o to, żeby przypisać komuś chorobę tudzież zaburzenie. Chodzi o to, że pewne zachowania wyczerpują znamiona, by stwierdzić, że ktoś ponosi winę.
Rozwód z DDA – Zdrada i wina
Pewne zachowania wskazują na to, że ktoś poniósł winę albo nie. Klasycznym zachowaniem jest to, że mimo wiedzy tudzież nieprawidłowości w zachowaniu dana osoba nie podjęła żadnych kroków w celu zmiany tej sytuacji.
DDA bardzo często dopuszczają się zdrady. Z uwagi na fakt, iż takie dziecko czuje się w rodzinie raz kochane, a raz nie, w późniejszym życiu, nawet kiedy posiada gromadkę dzieci i idealnego męża wydaje jej się, że nie jest kochana. Z uwagi na poczucie braku bliskości takie osoby często zaczynają szukać nowych wrażeń. Jeżeli natomiast zdobędziemy konkretny dowód w tym obszarze. Niewątpliwie dobrym dowodem w sprawie byłoby sprawozdanie od detektywa – jest to twardy dowód, który może spowodować, że wygrasz sprawę rozwodową.
DDA to niskie poczucie własnej wartości. Żeby poczuć się trochę lepiej, osoby z DDA często dopuszczają się zdrady. Jednakże przed sądem nie radzę przez cały czas przywoływać syndromu DDA – przed sądem pokażmy dowody. Nawet w przypadku stwierdzenia jakiejś choroby psychicznej należy zauważyć, iż choroba nie może stanowić zawinienia w sprawie, albowiem nie jesteśmy w stanie zmienić tego, czy jesteśmy chorzy, czy też nie. Zawsze wszelkie sprawy sądowe – czy mówimy o sprawach rodzinnych, czy też cywilnych i karnych – niewątpliwie wygrywa się dowodami.
Kolejny problem to fakt, że DDA w życiu dorosłym bardzo często sam staje się alkoholikiem. Musimy zwrócić uwagę na to, że jeżeli jest stwierdzona choroba alkoholowa, wówczas nie można przypisać wprost winy.
Choroba a wina
Sprawa w sądzie komplikuje się bardziej, niż Ci się wydaje. Jeżeli będziemy powoływać się na chorobę wskazując, że jest to wina, to myślę, że jeżeli druga strona będzie miała dobrego adwokata do spraw rodzinnych, wówczas taką sprawę możesz przegrać. Niemniej jednak w takich sprawach wskazujemy przede wszystkim zachowania, które z pewnością wynikają z tego, że dana osoba jest chora.